Thursday, July 28, 2016

Kosmetyczne nowości


Ten zniewalający zapach czekolady! Mmm :)
Cena: 7 pln


Owocowy mus do ciała z Farmony świetnie nawilża i pięknie pachnie :)
Cena: 13 pln


Słyszałam wiele dobrego o szamponach Seboradin, więc postanowiłam przetestować jeden z nich i był to strzał w 10!
Cena: 22 pln %


Naturalna maska do włosów z witaminą C, to jedna z lepszych jakie miałam okazję testować. Z pewnością kupię ponownie :)
Cena 25 pln


Stały gość w mojej szafce.
Cena: 14 pln


Spełnia wszelkie obietnice producenta. Mój faworyt!
Cena: 23 pln


 Najlepszy płyn micelarny ever :)
Cena: 13 pln


W fazie testów.
Cena: 12 pln

Jakie nowości pojawiły się w waszych szafkach Kochani? :) Jeśli chcielibyście przeczytać dokładniejszą recenzje któregoś z produktów to dajcie znać w komentarzu. Pozdrawiam!

Friday, July 8, 2016

Prezent Urodzinowy od Architekci Piękna!

Wczoraj obchodziłam swoje 25 urodziny :) Z tej okazji zostałam zaproszona przez sympatyczną Panią Kasię do salonu piękności w Dąbrowie Górniczej. Po wejściu do środka byłam bardzo zdziwiona, ponieważ gabinet ogromnie różnił się od innych zwykłych salonów, które miałam okazję odwiedzić. Wielkość salonu to 170 m2. Każde pomieszczenie jest przeznaczone do innych zabiegów. 
Wystrój niesamowicie mi się spodobał. Estetyczna biel wnętrz oraz idealnie dobrane meble i dodatki to atrybuty których często brakuje w gabinetach kosmetycznych. Obsługa przemiła, profesjonalne podejście do klienta i wyciszająca atmosfera to cechy które z czystym sumieniem mogę przypisać salonowi. 
Tego dnia skorzystałam z zabiegu na twarz: peeling kawitacyjny, ampułka + maseczka.
Z zabiegu jestem bardzo zadowolona. Moja skóra stała się gładsza i jaśniejsza oraz bardzo nawilżona. 
Studio pracuje na kosmetykach wysokiej jakości niemieckiej marki Babor. Salon oferuje szeroki zakres usług od zabiegów pielęgnacyjnych po masaże i spa. 
Więcej informacji znajdziecie na stronie www.piekno.eu. oraz na facebooku :)
Dziękuję za mile spędzony czas oraz dawkę relaksu :)


Thursday, July 7, 2016

Q&A Pole Dance VOL.I


Witajcie Kochani! Na moim facebooku zapytałam jakie tematy nurtują Was najbardziej w dziedzinie pole dance. Padło kilka pytań na które postaram się odpowiedzieć wyczerpująco. Mam nadzieję, że odpowiedzi chociaż trochę rozwieją wasze wątpliwości. Zapraszam do lektury!

1. Jak zacząć?

Najprościej mówiąc...proponuję pójść na pierwsze zajęcia i przekonać się samemu. Ludzie mówią różne rzeczy, więc nie ma to jak doświadczyć czegoś na własnej skórze. Z moich obserwacji wynika, że większość dziewczyn zakochuje się w pole dance od pierwszych zajęć.
Oczywiście, zdarza się też tak, że rezygnacja następuje po dwóch miesiącach bo a) siniaki b) koleżanka to potrafi a ja nie c) z różnych innych przyczyn nagle stwierdzamy, że to nie jest sport dla nas.
*Czy pole dance jest dla każdego?
Kiedyś odpowiedziałabym, że tak, ale teraz mam inne zdanie. Dlaczego?
Po pierwsze jeśli masz problemy ze zdrowiem ( np ze stawami) to najpierw sprawę powinnaś skonsultować z lekarzem. Jeśli wydaje Ci się że, jesteś za słaba, za mało rozciągnięta itd, to z pewnością nie nazwałabym tego przeciwwskazaniami do uprawiania tej dyscypliny, ponieważ siłę i kondycję wyrabia się tak naprawdę w trakcie uczęszczania na treningi. Rozciąganie to temat rzeka i niestety tutaj muszę Cię zasmucić...jeśli marzysz o pięknym szpagacie czy gięciu w plecach, to koniecznie powinnaś wykonywać stretching w domu. Oczywiście osobom, które wcześniej miały styczność z siłownią czy z fitnessem będzie o wiele prościej, ale to nie oznacza wcale, że staną się mistrzami po kilku miesiącach. Pole dance to taki sport gdzie tak naprawdę na każdym treningu uczymy się nowych rzeczy. 

2. Jakie to koszty, jak często, jak wyglądają same zajęcia no i czy trzeba z czegoś rezygnować na rzecz pole dance?

*Gdzie znajdę szkołę pole dance?
Najlepiej wpisać nazwę swojego miasta z dopiskiem pole dance lub zapisać się do grupy "O pole dance w Polsce" na facebooku i tam zadać pytanie :)
*Jakie są to koszty?
W moich okolicach cena za karnet na 4 wejścia (1h zajęć) to koszt około 100zł. Karnet na 8 wejść kosztuje około 160/180zł. Najlepszym wyjściem jest załatwienie sobie karty multisport, wtedy z zajęć możemy korzystać codziennie :)
*Co założyć na pierwsze zajęcia? 
Wystarczą krótkie szorty i dłuższy top. Odradzam przychodzenia w legginsach, no chyba że zabierzesz je na samą rozgrzewkę :) Ciało musi mieć jak największą powierzchnię styczności z rurą.
*Jak często uczęszczać na zajęcia?
Na początku polecam dwa razy w tygodniu. Jeśli mam być szczera to zajęcia raz w tygodniu nie wystarczą i nie przyniosą nam wymarzonych efektów. Niestety pole dance to wymagający sport i jeśli oczekujemy szybkich rezultatów to powinniśmy dodatkowo rozciągać się i wzmacniać mięśnie poprzez ćwiczenia w domu.
Ja zaczynałam od dwóch treningów tygodniowo i od początku powoli wdrażałam rozciąganie w domu.
*Jak wyglądają zajęcia?
Na zajęciach zawsze panuje wesoła atmosfera. Trening jest świetnym oderwaniem się od szarości dnia codziennego. Nikt nie zwraca uwagi na to czy masz 5kg więcej, czy masz celluit etc.
Trenerka jest do dyspozycji dla każdego z nas, chociaż wiadomo, że nie zawsze będzie mogła nam pomóc, ponieważ będzie akurat asekurowała koleżankę obok.
Na zajęciach każdy służy pomocną dłonią, więc nie musisz się o nic obawiać :)
Pamiętaj, że jeśli nie czujesz się pewnie w danej figurze to nie wykonuj jej bez asekuracji!
*Czy czego z czegoś zrezygnować na rzecz pole dance?
Jedyne co przychodzi mi w tym momencie do głowy to rezygnacja z co weekendowych imprez ;) Dlaczego? Alkohol nie służy sportowcom, a już w szczególności pole dancerom, ponieważ często potrzebujemy sporej siły by wykonać rurkowego combosa. 

3. Jak radzisz sobie z bólem naciąganej skóry?

Na początku treningi sprawiały mi ból, pojawiało się również sporo siniaków, ale z czasem skóra się przyzwyczaiła i ból stał się mniej odczuwalny. Oczywiście sporo też zależy od naszej wrażliwości skóry. Z własnego doświdczenia wiem, że im częściej chodzimy na zajęcia, tym szybciej nasze ciało dostosowuje się do nowych warunków. 

4. Jak ludzie reagują na to,że tańczysz pole dance? Spotykasz się ze złośliwymi komentarzami?

Ten sport w Polsce tak naprawdę dopiero się rozwija ;) Pojęcie pole dance jest jeszcze mało kojarzone, co innego w przypadku gdy mówisz: tańczę na rurze. Tu najczęściej ze strony mężczyzn pojawia się spore poruszenie, ponieważ kojarzy im się to z tańcem w klubach nocnych. Na wielu osobach nie robi to żadnego wrażenia i odwrotnie, są też osoby które robią wiele WOW. Reakcje są naprawdę bardzo różne :)
Jeśli chodzi o złośliwe komentarze to ja osobiście nie spotkałam się jeszcze z żadnym hejtem. W środowisku starszych ludzi może wyglądać to nieco inaczej, ale moja rodzina raczej mi dopinguje, ponieważ dobrze zna ten temat. 

W następnym poście odpowiem na kolejne pytania. Jeśli chcecie się jeszcze czegoś dowiedzieć to zachęcam do zadawania pytań w komentarzach :)

Pozdrawiam! <3